Kieszonkowe dla dziecka do ręki czy na konto? Jak zacząć naukę oszczędzania?
31 sierpnia 2018
Postawy finansowe dorosłych Polaków, chociaż zmieniają się na lepsze, nadal pozostawiają wiele do życzenia. To zwykle skutek braku edukacji finansowej w dzieciństwie, dlatego warto już teraz rozpocząć naukę oszczędzania u dzieci. Dzięki temu w przyszłości będą znacznie lepiej radziły sobie z finansami, racjonalnie nimi gospodarując.
Edukacja finansowa wśród najmłodszych nie może opierać się na zagadnieniach teoretycznych. Nic tak nie zapada w pamięci jak nauka na przykładach i własnych błędach. W nauczeniu dziecka racjonalnego gospodarowania środkami finansowymi i przy okazji oszczędzania pomocne będzie kieszonkowe. Jest to dość popularne rozwiązanie – nawet 2 na 3 rodziców wręcza swoim dzieciom pieniądze.
Kieszonkowe – najlepszy sposób na naukę oszczędzania?
Podejście rodziców do przekazywania dzieciom kieszonkowego jest różne. Nie da się jednak nauczyć pociechy oszczędzania czy racjonalnego wydawania środków finansowych, bazując wyłącznie na fikcyjnych pieniądzach. Tylko gdy pociecha może zarządzać realnymi środkami, będzie w stanie wyciągnąć wnioski z takich lekcji.
Wysokość miesięcznego kieszonkowego powinna być dopasowana do wieku dziecka. O ile 6-latkowi wystarczy zaledwie 15–20 zł, o tyle nastolatek ma nieco większe potrzeby finansowe (kwota 30–50 zł będzie odpowiednia). Wręczając pieniądze, należy od razu przedstawić zasady działania kieszonkowego, obejmujące m.in. to:
- jakie wydatki mają być pokrywane z tych pieniędzy,
- jakie wydatki będą pokrywać rodzice,
- że po wydaniu wszystkich pieniędzy w danym miesiącu na kolejną wypłatę trzeba będzie poczekać do nowego „cyklu rozliczeniowego”.
Należy przy tym zachować konsekwencję i nie robić żadnych odstępstw od przyjętych reguł. W przeciwnym razie nauka oszczędzania wydłuży się lub przyniesie mierne efekty.
Kieszonkowe do ręki czy na konto?
Chociaż kieszonkowe w formie gotówki cieszy się największą popularnością, warto rozważyć opcję założenia konta bankowego dla dziecka. Zwłaszcza w przypadku nastolatków takie rozwiązanie niesie za sobą wiele zalet.
- Większa kontrola nad wydatkami
Kieszonkowe trafiające na konto osobiste daje rodzicom możliwość kontrolowania wydatków. Dokonane transakcje zapisywane są w historii, do której można mieć stały wgląd. Nie chodzi jednak o to, aby kontrolować pociechę, ale wraz z nią wyciągać wnioski dotyczące wydatków. Pomaga to w edukacji finansowej związanej z racjonalnym gospodarowaniem pieniędzmi.
- Większe bezpieczeństwo
Kieszonkowe zgromadzone na koncie bankowym to także mniejsze ryzyko kradzieży środków. Łatwiej bowiem stracić gotówkę niż pieniądze zgromadzone na rachunku. W razie kradzieży karty płatniczej można ją szybko zastrzec.
Zarówno kieszonkowe w gotówce, jak i kieszonkowe wpływające na rachunek bankowy to rozwiązania mające swoje wady i zalety. Warto więc dokładnie przeanalizować wszystkie aspekty i zdecydować się na opcję najbardziej dopasowaną do indywidualnych potrzeb oraz oczekiwań.